- Chcemy wyeliminować autobusy PKS w centrum. Mamy obwodnicę, ulicę Kolejową, Bukowską i Mikołajczyka, które będą remontowane. To tymi ulicami powinny się poruszać się ciężkie samochody. Ruch tranzytowy z centrum miasta już został wyeliminowany, co bardzo nas cieszy i było słusznym rozwiązaniem. Dokumentacja jest gotowa. Mamy zgodę Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, policjii komisji bezpieczeństwa. Oczywiście w tych planach uwzględniamy dowóz dzieci do szkół. Małe autobusy, busy do centrum bez problemu mogłby wjechać. Nam chodzi o autobusy PKS, które przyjeżdżają z kierunku Poznania, Zielonej Góry i Nowej Soli - wyjaśnia. O tych planach, burmistrz mówił też podczas minionej sesji Rady Miejskiej.
Te plany można by zrealizować, gdyby nie fakt, że najwięcej w sprawie organizacji ruchu w mieście ma do powiedzenia Starostwo Powiatowe, a to na razie mówi „nie”. Kością niezgody jest cena biletów, która po tej zmianie mogłaby wzrosnąć. Starosta Mariusz Zgaiński mówi wprost, że decyzja zmieniająca trasę autobusów będzie wtedy, gdy przedstawiciele PKS dadzą gwarancję niezmiennej ceny biletów.
- Wydłużenie trasy, co jest oczywiste, ma wpływ na koszty usługi i wysokość cen. Nie chcemy, aby nasi mieszkańcy płacili więcej. Do Grodziska, do szkoły i pracy dojeżdża wiele osób. Moim zdaniem oraz zdaniem policji nie ma aż takiego dużego natężenia ruchu autobusów na ulicach Grodziska, które stwarzałoby niebezpieczeństwo dla pozostałych uczestników ruchu drogowego - wyjaśnił.
Czy dojdzie do porozumienia na linii starosta-burmistrz? Tego nie wiadomo. Henryk Szymański nie chce rezygnować z pomysłu i podejmie kolejne rozmowy.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?