Grodzisk: dłużnicy mieszkań komunalnych

Obecnie gmina posiada niemal dziewięćdziesiąt mieszkań komunalnych w swoim zasobie. Lokatorzy części z tych obiektów jednak nie wywiązują się z obowiązku płacenia za ich użytkowanie. Zgodnie z najnowszymi ustaleniami ogół zaległości w niepłaceniu za wynajem istniejących mieszkań komunalnych to kwota w wysokości 250 tysięcy złotych:

- Na całą liczbę lokali jakimi dysponujemy 23 wynajmujące je rodziny nie mają uregulowanej kwestii płatności. Aby wyegzekwować spłatę długu najpierw wysyłamy upomnienia, wezwania do zapłaty, później sprawa kierowana jest do sądu, który wydaje polecenie komornikowi na ściągnięcie długu- wyjaśniał burmistrz Henryk Szymański.

Jak dodał nasz rozmówca gmina nierzadko proponuje dłużnikom możliwość odpracowania zaległości:

- Zachęcamy takie osoby do podjęcia pracy z Grodziskiem Przedsiębiorstwie Komunalnym. Dzięki temu zyskują one środki, z których co miesiąc odpowiednia część przekazywana jest na poczet spłaty długu. Mamy kilka takich przypadków gdzie dzięki takiemu rozwiązaniu zaległości udało się całkowicie wyregulować. Jednak nie wszyscy są chętni aby podjąć taki kroki i po kilku dniach pracy rezygnują lub w ogóle nie podejmują się przyjęcia takiego rozwiązania- mówi H. Szymański. Mimo tej trudnej sytuacji gmina odnotowała w tym roku o wiele mniejsze zadłużenie lokali niż w roku ubiegłym:

- w 2015 r. ogólna kwota należności za wynajem tych obiektów wynosiła 380 tysięcy. Można powiedzieć, że znaczenie zmniejszenie tej sumy spowodowane jest podejmowaniem przez nas bardziej zdecydowanych kroków mających na celu egzekwowanie długów. Jednakże zdajemy sobie sprawę z tego, iż problem ten będzie cały czas istniał i nie ma jednego dobrego rozwiązania dla tej sprawy. Gmina musi robić co w jej mocy aby regulować tą niełatwą kwestię chociaż nie da się ukryć że temat jest bardzo delikatny. Nie wyobrażamy sobie mimo to sytuacji kiedy wyrzucamy kogoś z mieszkania to jest naprawdę ostateczność, której staramy się za wszelką cenę uniknąć- podsumowuje burmistrz.

Źródło: TVN24