Nie ma jeszcze decyzji w sprawie powstania bioelektrownii w Jabłonnie. Urząd Miejski, jak poinformował nas Krzysztof Kucharczak inspektor do spraw Rolnictwa, Leśnictwa, Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wciąż gromadzi potrzebne do wydania decyzji dokumenty. Termin jej wydania został odłożony do końca maja.
Temat został również wywołany na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Rakoniewicach. Radny Józef Bernakiewicz w związku z planowaną inwestycją przytoczył konkretne dane; do produkcji prądu z biomasy będzie potrzeba rocznie ponad 120 tysięcy ton odpadów (miesięcznie 10 tysięcy) przez wieś dziennie ma przejeżdżać nawet 30 tirów.
- Chcemy oddychać świeżym powietrzem i nie godzimy się na taką inwestycję, która może nas zatruć i ograniczać - w takim tonie wypowiadał się radny Bernakiewicz.
Burmistrz Rakoniewic Gerard Tomiak podczas marcowej sesji podkreślił, że procedury związane z inwestycją idą swoim torem, dokumentacja została przez inwestora dostarczona. - Musimy działać zgodnie z prawem.
Więcej w tygodniku Dzień Nowotomysko-Grodziski 9 kwietnia.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?