Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polityka: Poseł Killion Munyama obiektem rasistowskiego ataku - twierdzi OMZRiK

Anna Wyrwa-Sadowska
Poseł Killion Munyama pochodzi z Karczewa w powiecie grodziskim. Jest posłem PO
Poseł Killion Munyama pochodzi z Karczewa w powiecie grodziskim. Jest posłem PO Arch. Posła
Polityka: Poseł Killion Munyama obiektem rasistowskiego ataku - tak twierdzi Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych i chce złożyć zawiadomienie do prokuratury

W środę, 11 października, pochodzący z powiatu grodziskiego poseł PO - Killion Munyama miał swoje wystąpienie podczas Zgromadzenia Rady Europy w Brukseli. W trakcie posiedzenia wezwano pięć krajów do przywrócenia rządów prawa, w tym i Polskę. „Za” głosowało 59 członków Zgromadzenia, wśród nich także K. Munyama, który w swojej przemowie odniósł się do reformy sądownictwa w Polsce. Jak stwierdził m.in. w przemówieniu: „(...) Proponowane projekty wykraczają poza demokratyczną regułę i ingerują w polską konstytucję”. Wymienił przy tym zagrożenia, jakie jego zdaniem mogą nieść zmiany, które zamierza wprowadzić partia rządząca, m.in. utratę trójpodziału władzy, zagrożenie całkowitej kontroli skoncentrowanej w rękach jednego polityka. Stwierdził przy tej okazji, że na szczęście Prezydent tymczasowo zablokował ten proces.

Do jego wystąpienia odniosła się posłanka PiS-u, Krystyna Pawłowska pytając m.in. „(...)o konkretne uzasadnienie oskarżenia Polski na zewnątrz, którą wybrał Pan sobie przecież za nową ojczyznę, jakie „krzywdy” i „szkody” wyrządziła Panu w sprawach wymiaru sprawiedliwości polska „pisowska dyktatura”? Jakie obywatelskie prawa Panu łamie i ogranicza?” - czytamy. Stanowisko posłanki ukazało się na wielu portalach, w tym także fanpage’u tygodnika „Sieci” i wywołało tam mnóstwo komentarzy, których częścią zajął się już Ośrodek Monitorowania Zachowa Rasistowskich i Ksenofobicznych. Jak mówi Konrad Dulkowski - prezes organizacji, o ile w wypowiedzi posłanki nie dopatruje się mowy nienawiści, o tyle już komentarze są jego zdaniem bardzo rasistowskie: - Takie sformułowania jak „ubrali murzynka w gajerek i za polityka każą robić” lub „Co on robi w moim kraju? Już won do buszu, tam jest jego miejsce” to tylko kilka przykładów - mówi. - Odnoszenie się do pochodzenia, koloru skóry to ewidentny przykład zachowań rasistowskich. I dlatego też między innymi autorów tych komentarzy pokazaliśmy na naszym profilu FB i zamierzamy w związku z ich wypowiedziami złożyć zawiadomienie do prokuratury.

Sam poseł tuż po wyrażeniu swojej opinii przez K. Pawłowicz również odniósł się do jej słów oraz komentarzy internautów. W jego oświadczeniu czytamy m.in., że „(...)wykorzystywanie i podkreślanie mojego pochodzenia, z którego jestem dumny to znamiona rasizmu i ksenofobii. (...)Skandaliczna wypowiedź skutkowała bezpardonowymi atakami hejtu w stosunku do mojej osoby, co widoczne jest pod postami pani Poseł Pawłowicz”. Na koniec dodał, że liczy na przeprosiny ze strony posłanki i, że „(...) zacznie siebie i ludzi śledzących swój profil uczyć tolerancji w stosunku do osób o innym kolorze skóry, wyznania czy orientantacji seksualnej, które tak jak pani Poseł są Obywatelami Polski”.

A w bezpośredniej rozmowie z nami K. Munyama stwierdził, że przejawem dyskryminacji dla niego jest fakt, że posłanka zwróciła się tylko do niego i podkreślała, że Polska to jego drugi dom: - W Brukseli nie byłem jedynym reprezentantem Polski, który głosował „za”. Byli tam też inni przedstawiciele PO czy Nowoczesnej, ale to tylko do mnie posłanka Pawłowicz zwróciła się ze swoimi uwagami, podkreślając, że nie pochodzę z Polski. Poza tym zastanawia mnie, dlaczego pani posłanka widząc, jakiego rodzaju komentarze, godzące w moją godność i człowieczeństwo pojawiły się pod jej stanowiskiem, w ogóle nie zareagowała. Przecież te komentarze to rasistowski hejt. Nie rozumiem też o jakiej zdradzie pani poseł mówi. Kocham swoje ojczyzny tak samo bardzo. To same instytucje Europejskie zwróciły uwagę na zagrożenia płynące z proponowanych zmian.

Dodajmy, że z kolei posłanka K. Pawłowicz w swojej odpowiedzi do K. Munyamy stwierdziła m.in., iż „pana polityczne działania jako polskiego posła, podejmowane w Polsce i zagranicą podlegają takiej samej, równo dopuszczalnej politycznej ocenie i krytyce jak każdego innego polskiego posła. (...) Polska to nie poprawno-polityczne Niemcy, gdzie dowolnym zarzutem o rzekomy „rasizm” zamyka się usta krytyce (...)”.

Oświadczenie wystosował także Uniwersytet Ekonomiczny: „Z wielkim niepokojem i troską przyjęliśmy informację Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych na temat komentarzy skierowanych pod adresem Pana dr. hab. Killiona Munyamy, pracownika Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu i Naszego Kolegi (...)”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto