Rakoniewice. Drzewa utrudniają przejazd?

„Chciałem spytać kto odebrał, pozwolił na odbiór techniczny drogi Rakoniewice-Wioska, a najbardziej interesuje mnie odcinek od skrzyżowania z Osiedlem Wygoda do skrzyżowania na łuku Narożniki- Gola. Asfalt, nawierzchnia bitumiczna jest wykonana bardzo dobrze, jednak drzewa które rosną przy drodze, są bardzo blisko, zbyt blisko. Nie mierzyłem ale wątpię czy owe drzewa znajdują się w odległości 0,5m od krawędzi jezdni. Przejazd na owym odcinku autem osobowym nie sprawia problemu, ale jednak kiedy trzeba się minąć z samochodem ciężarowym bądź busem to mam już duży problem. Należy wyhamować do prędkości równej 10km/h i i minąć się z autem z przeciwka mając na uwadze możliwość stracenia lusterek. Jeżdżę tym odcinkiem autem osobowym jak również ciężarowym i owy odcinek wiąże się z dużym niebezpieczeństwem utraty lusterek bądź co gorsza spowodowania kolizji drogowej. Drzewa występują z dwóch stron jezdni a więc nie ma gdzie się „schować“. Na szczęście jest ten odcinek drogi oznakowany odpowiednim znakiem, ale to nie ratuje sytuacji. Przed remontem drogi Rakoniewice-Wioska było trochę nierówno i kilkanaście dziur, ale przejazd na pewno był bezpieczniejszy.” - maila o takiej treści otrzymaliśmy na początku tygodnia od naszego Czytelnika, Rafała Fornalskiego.

Zapytaliśmy zatem sekretarza gminy Jarosława Marciniaka czy rzeczywiście drzewa mogą być zagrożeniem? - Inwestycję remontu drogi z Rakoniewic prowadził Powiatowy Zarząd Dróg, my braliśmy tylko finansowy udział w tym zadaniu. Nie uważam jednak by drzewa przeszkadzały w jeździe. To jest naprawdę stary drzewostan, posadzony może nawet pół wieku temu.Trzeba zachować ostrożność i dostosować się do przepisów - stwierdził.

Co na to szef Powiatowego Zarządu Dróg Jerzy Bartkowiak? - Na całym tym odcinku z Rakoniewic do Wioski w ostatnim czasie za zgodą konserwatora wycięliśmy około czterdziestu drzew. Niestety nie na wszystkie wycinki otrzymujemy zgodę. Te drzewa są cennymi pomnikami przyrody. Są stare i pod ochroną. Zgadzam się, że rosną blisko drogi, ale przy zachowaniu odpowiedniej prędkości jazdy nic nie powinno się wydarzyć. Dziesięć kilometrów to przesada. Tam jest ograniczenie do 40 kilometrów na godzinę i tak powinno się jeździć - stwierdził J. Bartkowiak.

Kierowcom pozostaje więc uzbroić się w cierpliwość i zachować szczególną ostrożność, aby nie zahaczyć się lusterkami podczas wymijania.