Sygnalizacja świetlna utrapieniem dla kierowców. Czy jest szansa na poprawę?

Sznur samochodów czekających na możliwość przejazdu, to częsty widok przy skrzyżowaniu ulicy Europejskiej z Nową i Drzymały. Wyjazd z ulic podporządkowanych to dziś prawdziwe utrapienie, nawet przy sygnalizacji, która przepuszcza na jednym zielonym góra 2-3 auta. Dlatego też bywa, że można tam sobie postać na czerwonym, a w godzinach natężenia bywają nawet korki. Już od dłuższego czasu kierowcy narzekają na zbyt szybką zmianę świateł. Fakt jest taki, że w oczekiwaniu na zielone światło często możemy na skrzyżowaniu spędzić nawet kilkanaście minut. To uciążliwe szczególnie dla tych, którzy na przykład spieszą się rano do pracy.

Kierowcy wielokrotnie apelowali o wydłużenie zielonego światła tak, aby przez skrzyżowanie mogło przejechać nieco więcej samochodów. Wiele wskazuje na to, że od września może być jeszcze gorzej.

- Zastanawiam się, jak to będzie wyglądać, gdy uruchomione zostanie nowe przedszkole. Oczywiste jest, że ruch będzie większy. Osobiście uważam, że lepszym rozwiązaniem byłoby w tym miejscu rondo. Nie wyobrażam sobie, w jaki sposób ma to funkcjonować, kiedy rodzice będą dowozić i odbierać dzieci z przedszkola- alarmuje nasz czytelnik.

Pan Henryk zwraca uwagę na fakt, że to skrzyżowanie, z którego będzie korzystać jeszcze więcej samochodów, a co za tym idzie- ruch będzie korkować się w godzinach porannych i popołudniowych jeszcze bardziej niż dotychczas.

W tej sprawie zwróciliśmy się do Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, który jest zarządcą drogi. Przestawiliśmy obawy dotyczące skrzyżowania obwodnicy z ulicą Nową i Drzymały. Zastępca dyrektora WZDW zapewnia, że problemem się zajmie. - Sygnalizacja świetlna przy drodze wojewódzkiej nr 308 w Grodzisku Wielkopolskim zostanie przeprogramowana. Na skutek obecnej sytuacji ekonomicznej wywołanej pandemią COVID-19 zadanie to zostanie zrealizowane w przyszłym roku- wyjaśnia Andrzej Staszewski.