Od samego początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę gmina Granowo aktywnie włączyła się w pomoc uchodźcom. Osoby, które dotarły tu uciekając przed wojną, znalazły bezpieczne schronienie i wsparcie.
- Cały czas pomagamy przede wszystkim dostarczając im niezbędne artykuły, wspieramy w poszukiwaniu pracy i mieszkania. Coraz więcej osób stara się usamodzielnić, znalezienie pracy jest więc podstawą - mówi Hanna Kaczmarek, sekretarz gminy Granowo.
Jak dodaje, w siedzibie Ochotniczej Straży Pożarnej w Granowie oraz w Ośrodku Pomocy Społecznej mieszkańcy mogą zostawiać żywność, ubrania i artykuły higieniczne, które dalej przekazywane są uchodźcom z Ukrainy. Ci, którzy tu dotarli, często mieli przy sobie zaledwie kilka najpotrzebniejszych rzeczy. Każde wsparcie jest zatem na wagę złota.
Gmina przygotowała też miejsca zakwaterowania zbiorowego. W sali wiejskiej w Kubaczynie zamieszkało kilka osób, a sala wiejska w Januszewicach jest gotowa i czeka na ewentualne przyjęcie uchodźców.
- Kompleksowo obsługujemy też nadawanie numerów PESEL. Pracownicy urzędu na miejscu wykonują zdjęcia, dlatego nie trzeba już nigdzie jeździć. Z tej możliwości skorzystały nie tylko osoby, które zamieszkały na terenie gminy Granowo, ale również uchodźcy, którzy dotarli do sąsiednich gmin - wyjaśnia Hanna Kaczmarek.
Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich, m.in. grekokatolicy, rozpoczęli w niedzielę, 24 kwietnia, obchody świąt wielkanocnych, które w tym roku przypadły u nich tydzień później niż u katolików. Polacy z wielu miast w naszym kraju postanowili zapewnić namiastkę normalnych świąt wielkanocnych, sąsiadom z Ukrainy.
Tak też stało się w Granowie, gdzie z inicjatywy Stowarzyszenia Wspierania Inicjatyw Gospodarczych oraz Rozwoju Ziemi Granowskiej i Parafii św. Marcina, zostało zorganizowane spotkanie dla wszystkich Ukraińców. Pojawiło się na nim około stu osób, a połowę z nich stanowiły dzieci. W świętowaniu wzięli udział również przedstawiciele gminnego samorządu oraz proboszcz, ks. Sławomir Olejniczak.
Był poczęstunek, wspólne śpiewanie, a na koniec wszystkie dzieci otrzymały paczki z tradycyjnymi świątecznymi słodyczami. Chociaż Wielkanoc dla ukraińskich rodzin jest naznaczona niewyobrażalną tragedią, wspólne spotkanie było dla nich czymś ważnym i potrzebnym. W tak trudnym czasie uchodźcy mogli choć przez chwilę poczuć atmosferę świąt.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?