Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grodzisk: marketu nie będzie

Anna Borowiak
Nie chcę mieć 4 metry od płotu agregatów chłodniczych, które będą pracować przez całą dobę - mówił J. Czetowicz
Nie chcę mieć 4 metry od płotu agregatów chłodniczych, które będą pracować przez całą dobę - mówił J. Czetowicz Anna Borowiak
Grodzisk: marketu nie będzie. Gmina odmówiła pozwolenia na budowę marketu

W ubiegłych tygodniach informowaliśmy o petycji, która wpłynęła do grodziskiego ratusza. 12 właścicieli posesji wyraziło swój sprzeciw wobec planów budowy marketu na działce pomiędzy ulicami Powstańców Chocieszyńskich a Wioślarską.

Przypomnijmy, że w ramach inwestycji miałby powstać sklep o powierzchni 500 metrów kwadratowych. Pod petycją podpisali się ci, których nieruchomości miałyby sąsiadować z ewentualnie powstałym marketem. Obawiali się oni, że zmiana profilu działki zdecydowanie wpłynie na pogorszenie jakości ich życia. Spowoduje zwiększenie natężenia ruchu, hałas, a w konsekwencji spadek wartości działek oraz budynków. Od władz oczekiwano wstrzymania decyzji w sprawie budowy marketu oraz pozostawienia statusu działki pod zabudowę jednorodzinną tak, jak pozostałych działek w okolicy.

Obecnie działka, na której miałby powstać market zgodnie z zapisami studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania, oznaczona jest jako teren zabudowy mieszkaniowej.

Przedstawiciel protestujących grodziszczan, Jarosław Czetowicz, pojawił się również na czwartkowej sesji Rady Miejskiej. -Gdy kupowałem ten dom, pytałem w urzędzie, co powstanie na sąsiednich działkach. Zapewniono mnie wówczas, że będą to wyłącznie domy jednorodzinne- mówił. -Nie chcę mieć 4 metry od płotu agregatów chłodniczych, które będą pracować przez całą dobę. Inwestorowi należy wskazać inną lokalizację, taką gdzie nie będzie zabudowy domów jednorodzinnych- dodał.

J. Czetowicz przypomniał również, że dwa lata temu ratusz wydał odmowną decyzję dla inwestora, który na swojej działce, która znajduje się w okolicy spornego terenu, chciał postawić halę magazynową. -Argumentowano wówczas, że jest to teren przeznaczony pod zabudowę jednorodzinną. Czy przez te dwa lata coś się zmieniło?-pytał podczas sesji.

Temat od kilku tygodni wywoływał wiele dyskusji i kontrowersji. Sytuację skomentował w czwartek burmistrz Henryk Szymański: -Na petycję otrzymał pan odpowiedź w terminie. Naszym obowiązkiem jest przyjąć wniosek potencjalnego inwestora i przeprowadzić całą procedurę- powiedział.

Jak się okazało chwilę później, miał również dobrą wiadomość dla protestujących wobec budowy marketu. - Dziś nasz urbanista przygotował projekt negatywnej decyzji na złożony wniosek. Temat jest z naszej strony zakończony- dodał. Burmistrz podkreślił również, że budowa marketu w żaden sposób nie nawiązywałaby do obecnej zabudowy i między innymi to było przyczyną odmownej decyzji.

Władze gminy podkreślają jednak, że inwestor może zaskarżyć odmowną decyzję. Ta jednak ma pozostać niezmienna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto