Grodzisk. Mówią, że burmistrz ich oszukał

- Zostaliśmy jawnie oszukani, zmanipulowani.Najpierw informuje się nas, że zmiany sposobu użytkowania lokalu nie będzie, a po kilku miesiącach rozpoczyna się remont. Pojawia się otwór w ścianie i schody ,na które nigdy nie wyrażaliśmy zgody. Nie jesteśmy tu najemcami tylko właścicielami. Nikt się z nami nie liczy. Naruszono elewację budynku, powstały schody, o których nikt nas nie informował. Naszym zdaniem to samowola. Tworzymy wspólnotę mieszkaniową, więc mamy prawo głosu, mamy prawo zadecydować. Burmistrz nas jawnie oszukał, więc nie będzie żadnego kompromisu. Niech pan zacznie myśleć jak człowiek. Nie godzimy się na schody, nie godzimy się na Gminne Centrum Informacji Turystycznej w tym budynku. Sprawa zostanie przez nas skierowana do prokuratury - w takim tonie podczas minionej sesji Rady Miejskiej mówiła Iwona Albin, mieszkanka kamienicy przy ulicy Przemysłowej, w której powstać ma GCIT.

Towarzyszył jej mąż Waldemar: - Zostaliśmy wprowadzeni w błąd i to jest fakt. Burmistrz poinformował konserwatora zabytków, że jest właścicielem kamienicy, pomijając, że jest tam też wspólnota mieszkaniowa.To my przecież wspólnie decydujemy o remontach, przedsięwzięciach inwestycyjnych dotyczących kamienicy, a nie burmistrz - dodał.
Burmistrz Henryk Szymański zapytany wprost przez radnego Sebastiana Skrzypczaka, czy ma pozwolenie na budowę schodów, stwierdził, że odpowie na to pytanie na piśmie.

Sprawa Gminnego Centrum Informacji Turystycznej przy ulicy Przemysłowej budzi wiele emocji po obu stronach konfliktu. Mieszkańcy kamienicy mówią, że nigdy nie wyrazili zgody na zmianę sposobu użytkowania mieszkania, które należy do gminy. Tymczasem miasto rozpoczęło inwestycję, a determinacja właścicieli mieszkań spowodowała, że Powiatowy Nadzór Budowlany wszczął kontrolę. Na razie nie ma jednak żadnych decyzji. Nie brakuje głosów, dlaczego ta sprawa tak długo trwa. W ubiegłym tygodniu uzyskaliśmy informację, że toczą się dwa postępowania. Jedno dotyczy wykucia otworu w murze, a druga budowy schodów na które ratusz nie miał pozwolenia.

- Inwestor, a więc Urząd Miejski został zobowiązany do przedstawienia ekspertyzy technicznej, która pozwoli ocenić, czy schody powstały zgodnie ze sztuką budowlaną. Na razie gromadzimy wszystkie potrzebne dokumenty. Inwestor ma 30 dni na dostarczenie ekspertyzy - powiedział nam inspektor Sławomir Karłowski.
Na razie nie wiadomo jak zakończy się całe postępowanie. Czy burmistrz zmieni decyzję o lokalizacji Gminnego Centrum Informacji Turystycznej100Podczas sesji burmistrz Henryk Szymański ani razu nie zabrał głosu w tej sprawie.