Prawdopodobnie, przyczyną pożaru był niedopałek papierosa. Sprawę bada grodziska policja.
W środku nocy, z poniedziałku na wtorek 28 grudnia mieszkaniec wielorodzinnego domu w Sielinku pod Opalenicą poczuł charakterystyczną woń dymu. – Otrzymaliśmy zgłoszenie o zadymieniu w mieszkaniu, jednak gdy dojeżdżaliśmy na miejsce, przez okna wydobywały się już płomienie – opowiada naczelnik OSP Opalenica Mieczysław Konieczny. Ogień błyskawicznie rozprzestrzenił się po całym mieszkaniu – dwóch pokojach i kuchni. Palne przedmioty momentalnie przemieniały się w płonące i niebezpieczne pochodnie. Mimo tego, strażacy z Opalenicy , wyposażeni w aparaty oddechowe błyskawicznie weszli do pomieszczeń. Na szczęście w środku nikogo nie było, bowiem mieszkający tam mężczyzna zdążył opuścić dom zanim ogień rozszalał się na dobre.
-– Wstępne straty to 20 tysięcy złotych – informuje dowódca JRG KP PSP Nowy Tomyśl Andrzej Łaciński. – Natomiast wartość uratowanego mienia szacujemy na ponad 150 tysięcy złotych. Należy tu pochwalić strażaków z Opalenicy za szybką i sprawną akcję, ale przede wszystkim za bardzo szybki dojazd. Ratownicy byli na miejscu po 10 minutach od alarmowania, co z uwagi na okres nocny oraz panujące warunki pogodowe i zasypane śniegiem drogi jest godne pochwały - dodaje.
Mieszkanie spłonęło doszczętnie. W wyniku pożaru strażacy ewakuowali pozostałe 3 rodziny mieszkające w budynku, łącznie 8 osób.
Jeszcze podczas trwania akcji obecny na miejscu przedstawiciel Urzędu Miasta i Gminy Opalenica Feliks Straburzyński zaproponował ewakuowanym spędzenie nocy w ciepłym pomieszczeniu miejscowego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.
Mieszkańcy budynku nie skorzystali jednak z tej propozycji i po przewietrzeniu wrócili do swych mieszkań. Natomiast mężczyzna ze spalonego lokalu trafił pod opiekę rodziny. W budynku mieszkał z matką, która jednak w momencie pożaru była poza domem.
We wtorek rano przedstawiciele UMiG w Opalenicy z wiceburmistrzem Andrzejem Mainką oraz dyrektor OPS Dorotą Szuwalską-Kasprzak udali się na miejsce pożaru.
– Uzgodniono, że poszkodowana rodzina otrzyma zasiłek na artykuły pierwszej potrzeby – mówi Feliks Straburzyński. – Po nowym roku przyznana także będzie pomoc finansowa na remont spalonego domu. Rozważamy również możliwość zorganizowania dla pogorzelców innych form pomocy. Prawdopodobną przyczyną powstania ognia było zapalenie się stojącego przy piecu kaflowym mebla. W akcji gaśniczej wzięły udział 4 zastępy straży pożarnej. Działaniami dowodził obecny na miejscu funkcjonariusz Roman Kupsz. W miniony czwartek władze gminy podjęły decyzję o przyznaniu pogorzelcom zastępczego mieszkania socjalnego w Opalenicy. Rodzina otrzyma je na okres około 3 miesięcy, dzięki czemu w spokoju będzie mogła odbudować spalony dom i przeczekać zimę.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?