Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Regionaliści ratują kolejne cenne ślady historii Grodziska. Zbiory muzeum uzupełniły nowe eksponaty

Anna Borowiak
Anna Borowiak
Towarzystwo Miłośników Ziemi Grodziskiej
W ostatnich tygodniach do grodziskiego muzeum trafiły kolejne cenne eksponaty. Część z nich wymaga jeszcze prac renowacyjnych, niektóre już można podziwiać.

Grodziscy regionaliści ratują kolejne cenne przedmioty, które są świadkami historii naszego miasta. Do muzeum trafiła oryginalna beczka od Piwa Grodziskiego, którą udało się pozyskać dzięki wsparciu anonimowego sponsora. To pierwszy taki eksponat w zbiorach Muzealnej Izby Tradycji Ziemi Grodziskiej.

- To oryginalna beczka, z wypalonym numerem. Szacujemy, że pochodzi jeszcze z czasów przedwojennych. Niestety była w kiepskim stanie, ale jak zwykle z pomocą przyszli nam wychowankowie i pracownicy Zakładu Poprawczego w Grodzisku Wielkopolskim. To nie pierwszy eksponat, który odzyska swoją świetność dzięki ich wsparciu - podkreśla prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Grodziskiej, Dariusz Matuszewski.

Dębowa, 200-litrowa beczka, przechodzi renowację. Niebawem będzie można ją zobaczyć na żywo w grodziskim muzeum. Podziwiać można już z kolei 300-letni zegar, cudem uratowany ze złomowiska. Zegar pochodzi z wieży kościoła poklasztornego.

- Jeden z byłych proboszczów chciał się go pozbyć, co poświadczają stosowne dokumenty. Został zdemontowany w latach 90-tych i trafił w prywatne ręce. Finalnie trafił na skład złomu w Szamotułach, skąd uratował go pan Andrzej Śliwiński - relacjonuje D. Matuszewski.

Pochodzący prawdopodobnie z połowy XVIII wieku dumnie odmierzał czas podczas najważniejszych wydarzeń w dziejach miasta. Gdy udało się go odzyskać, niestety brakowało niektórych części. Odrestaurowaniem zegara zajął się Wojciech Michalski, który w najwierniejszy możliwy sposób odwzorował brakujące fragmenty.

- Jędrzej Czechowski wziął sobie za punkt honoru odtworzenie historii zegara, która będzie tematem organizowanej wiosną prelekcji - zapowiada D. Matuszewski.

Zbiory muzeum uzupełniły ostatnio również inne cenne przedmioty, wśród których jest między innymi unikalna, ręczna kapslownica z Grodziskiego Browaru, pochodząca z przełomu XIX i XX wieku. Z uwagi na swój stan nie jest jeszcze eksponowana, ale planowane jest jej odrestaurowanie. Muzealną wystawę uzupełniły również kolejne sztandary działających niegdyś w Grodzisku i okolicach organizacji, wśród których jest między innymi pochodzący z lat 30-tych sztandar Dyskobolii.

- Możemy pochwalić się również wózkiem dziecięcym, który otrzymaliśmy od pana Sochy. To niesamowity eksponat, pochodzący z przełomu XIX i XX wieku, który w całości zostanie odnowiony przez Zakład Poprawczy, podobnie jak wspomniana wcześniej kapslownica - mówi D. Matuszewski.

Przyszły rok, jak zapowiada nasz rozmówca, przyniesie również kolejne książki, dzięki którym jeszcze bliżej poznamy historię naszego regionu. W planach są między innymi publikacje dotyczące grodziskich katów i czarownic oraz kolejna część dotycząca woźnickiego klasztoru.

Regionaliści ratują kolejne cenne ślady historii Grodziska. ...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto