Burzliwa dyskusja trwa w sieci od czwartku. Kierowcy piszą między innymi, że na Kąkolewskiej trzeba stać na czerwonym dobrych kilka minut i choć obwodnicą nie jedzie w tym czasie żadne auto, światła nie zmieniają się na zielone.
W niedzielny wieczór otrzymaliśmy maila od jednego z czytelników, który podkreślał, że winni w tej sytuacji są kierowcy, którzy nie potrafią najechać na pętlę indukcyjną. Autor wiadomości wskazał, że samodzielnie przyjrzał się temu, co dzieje się na skrzyżowaniu. Dalej dodawał, że kierowcy zatrzymują się kilka metrów przed linią i denerwują się, że światła nie zmieniają się na zielone.
Po sygnałach ze strony kierowców w sprawie problemów z sygnalizacją skontaktowaliśmy się z inwestorem, którym jest Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Poznaniu. Jak informowaliśmy we wtorek, 9 maja, inwestor zobowiązał się do przeprowadzenia kontroli sygnalizacji.
Po publikacji wtorkowego materiału otrzymaliśmy kolejną wiadomość, w której nasza czytelniczka wskazała, że od strony Kąkolewa linia warunkowego zatrzymania została źle namalowana, bądź pętla indukcyjna została umieszczona nieprawidłowo.
- Może nie do końca jest to wina kierowców a wykonawcy? Po drugiej stronie świateł, czyli od strony miasta jest ok, natomiast od strony Kąkolewa nie
- czytamy w wiadomości.
Z tym pytaniem zwróciliśmy się ponownie do Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. W środę, 10 maja, odbyła się zapowiadana przez inwestora kontrola sygnalizacji.
- Po dzisiejszej kontroli poprawione zostaną parametry czułości sygnalizacji. Efektem działań pokontrolnych będzie skorygowanie linii zatrzymania
- informuje Malwina Korzeniewska-Michalak z biura prasowego WZDW.
Linia warunkowego zatrzymania od strony Kąkolewa została już przesunięta bliżej sygnalizacji, co widać na załączonym poniżej zdjęciu. Dziwi jedynie fakt, że jej błędnego umiejscowienia nie zauważono podczas odbioru technicznego inwestycji, który odbył się zaledwie kilka dni temu...
Miejmy nadzieję, że to usprawni ruch na skrzyżowaniu, a problemy, które były zgłaszane przez kierowców, nie będą się już powtarzać.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?