Celują na turystykę i rozwój

Kilkanaście miesięcy zajęło sporządzenie programu rewitalizacji gminy Wielichowo. Dokument miał na celu wyznaczenie przede wszystkim obszaru zdegradowanego, w którym mają być prowadzone główne zadania rewitalizacyjne w najbliższych latach. Jako ten obszar wyznaczono Wielichowo oraz Prochy. W czasie ostatniej sesji nad założeniami programu dyskutowali radni.

Wśród strategicznych celów znalazły się zwiększenie atrakcyjności rynku pracy, poszerzenie oferty spędzania czasu wolnego i integracji mieszkańców, utworzenie dostępu do podstawowych usług publicznych i kulturalnych osobom niepełnosprawnym oraz zwiększenie atrakcyjności oferty turystycznej. To jedynie ogólne hasła, ale w czasie posiedzenia omówione zostały również konkretne, planowane do wykonania przedsięwzięcia.

Do kluczowych projektów programu rewitalizacji należą wspieranie przedsiębiorczości i aktywizacja zawodowa mieszkańców gminy Wielichowo. Osiągnięcie tych celów planuje się poprzez organizację kursów i szkoleń podnoszących kwalifikacje, prowadzenie doradztwa zawodowego. Wśród założeń znalazło się również stworzenie bazy sportowo- rekreacyjnej. W tym punkcie gmina chce postawić na naprawę dróg i chodników przy ulicach Kutrzeby, Kościelnej i Powstańców Wielkopolskich w Wielichowie, co umożliwi utworzenie trasy spacerowej również w kierunku ul. Borek. Urząd stawia też na modernizację istniejącej bazy sportowej przy Szkole Podstawowej.

Jednym z kluczowych punktów programu jest również rozwój turystyki na terenie gminy. To wiązać ma się głównie z udostępnieniem i zagospodarowaniem parku, modernizacją stadionu i zaplecza artystycznego i dostosowaniem ciągów komunikacyjnych do potrzeb osób niepełnosprawnych. Wśród prognozowanych w tym przedmiocie rezultatów wskazano, iż zwiększenie oferty turystycznej spowoduje powstanie nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia. Ponadto zagospodarowanie obszaru kolejki wąskotorowej umożliwić ma organizację wycieczek szkolnych, imprez integracyjnych, pikników. Na obszarze rewitalizacji powinny pojawić się miejsca pracy i tym samym wzrosnąć ma atrakcyjność gminy, która ma spowodować rezygnację z migracji dotychczasowych mieszkańców, a nawet napływ nowych osób, w tym potencjalnych przedsiębiorców. To bardzo optymistyczne przypuszczenia, ale zdaniem niektórych osób nie do końca realne do osiągnięcia:

- Nasza gmina nie jest raczej zbyt atrakcyjna dla przyjezdnych. Z miejscami pracy też nie jest zbyt dobrze. Założenia programu rewitalizacji są dobre, ale szczerze wątpię, aby przyniosły wszystkie spodziewane efekty. Trudno tworzyć coś spektakularnego, jeśli do dyspozycji na ten moment jest niewiele. To kwestia pieniędzy - mówił nam Janusz Kawala, mieszkaniec gminy. O efektach realizacji tych założeń będziemy mogli przekonać się już w przyszłym roku, wtedy ma rozpocząć się wykonywanie poszczególnych zadań.