Co ich czeka po reformie ?
Mająca niebawem wejść w życie reforma edukacji budzi wiele obaw i wątpliwości nie tylko wśród nauczycieli, ale także uczniów. Wiele szkół stanęło przed koniecznością całkowitej zmiany organizacji swojej pracy. Niemały problem mają także lokalne samorządy odpowiedzialne za prowadzenie i koordynowanie działań tych placówek.
My postanowiliśmy sprawdzić, co tegoroczna reforma oświaty oznaczać będzie dla szkół prowadzonych przez stowarzyszenia.
Jedną takich placówek na terenie powiatu grodziskiego jest szkoła podstawowa w Gradowicach. Jednostka od 11 lat prowadzona jest przez Stowarzyszenie „Dobro Dziecka: - Jesteśmy już po wstępnych rozmowach z burmistrz gminy Wielichowo i dyrektorem tamtejszego ZEASu. Na chwilę obecną sprawdzamy, czy będzie istniała prawna możliwość, aby na podstawie umowy pomiędzy naszą szkołą i gminą, klasy 7 i 8 placówki w Gradowicach uczęszczały na zajęcia w szkole podstawowej w Wielichowie - wyjaśniała dyrektor Elżbieta Dudzińska.
Jak dodała nasz rozmówczyni, zdaniem władz szkoły w Gradowicach oraz przedstawicieli samorządu gminnego takie rozwiązanie byłoby najlepsze:
- Wydaje nam się, że jest to bardzo rozsądna propozycja i byłaby najbardziej realna do wprowadzenia. Jeśli okazałoby się, że jednak nie możemy skorzystać z tej możliwości, to pozostają nam jeszcze dwa inne rozwiązania. Jednym z nich jest adaptacja dodatkowych pomieszczeń na terenie naszej szkoły, tak abyśmy zyskali miejsce do umieszczenia tam dodatkowych klas. To jednak wiązałoby się z ogromnymi kosztami i nie jesteśmy pewni, czy jako mała, wiejska szkoła moglibyśmy sobie pozwolić na taki wydatek. Innym wyjście, które byłoby jednak ostatecznością, a którego chcielibyśmy uniknąć jest wprowadzenie dwuzmianowości, tak aby w naszej szkole, przy obecnym zapleczu gospodarczym móc zorganizować zajęcia dla ośmiu, a nie jak do tej pory sześciu klas- tłumaczyła dyrektor.
Elżbieta Dudzińska zaznaczała jednocześnie, ze najważniejsze dla szkoły jest dobro uczniów:
- Robimy wszystko, aby poziom nauczania w naszej placówce był bardzo dobry i pozwalał dzieciom doskonale się rozwijać. Kiedy przeanalizujemy wszystkie opcje związane z dostosowaniem placówki do nowych wymogów, spotkamy się z rodzicami, aby zasięgnąć ich opinii i wtedy wspólnie podejmiemy najlepszą dla nas i uczniów decyzję- podsumowała.
Z problemami lokalowymi w związku z reformą oświatową borykają się równie dwie szkoły prowadzone przez stowarzyszenia, a funkcjonujące na terenie gminy Opalenica. Zarówno w Kopankach, jak i w Ubranowie gminne budynki, w których funkcjonują placówki wymagać będą modernizacji.
- U nas będzie się to odbywać stopniowo. W przyszłym roku dojdzie nam klasa siódma, dlatego musimy przygotować dodatkową salę. Za rok pomyślimy o kolejnej. Problemów jednak nie powinno być - powiedział nam dyrektor SP Kopanki Leszek Fertig. Podobnie rzecz ma się w Urbanowie. - Po delikatnych modernizacjach zmieścimy się w budynku - powiedziała dyrektor Małgorzata Dudek.
Zresztą wsparcie obu placówkom zadeklarował burmistrz Tomasz Szulc: - Wykonamy niezbędne prace, tak by szkoły nadal mogły funkcjonować bez żadnych problemów - zapewnił.
Do tematu będziemy na naszych łamach wracać.
Co ich czeka po reformie ?
Pogoda na piątek + 2 kolejne dni
Źródło: TVN Meteo / x-news
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?