Czy w przedszkolu doszło do wyprowadzenia pieniędzy?

Czy w przedszkolu doszło do wyprowadzenia pieniędzy?

O sprawie dowiedzieliśmy się w ubiegłym tygodniu i natychmiast skontaktowaliśmy się z dyrektor miejscowego przedszkola. Okazało się, że podejrzenia pojawiły się już na początku roku:

- Kilka miesięcy temu podczas wykonywania rutynowej kontroli prowadzonej w naszym przedszkolu moją uwagę zwrócił fakt możliwości niewłaściwego wydatkowania środków pochodzących z opłat za pobyt dzieci w przedszkolu oraz za posiłki- wyjaśnia dyrektor Iwona Bartkowiak.

Pieniądze nie zostały w całości przekazane gminie:

- Środki te nie wpłynęły w należnej kwocie na konto organu prowadzącego czyli Urzędu Miasta. W związku z przypuszczeniem o nieprawidłowości sprawdziłam pod tym kątem cztery pierwsze miesiące tego roku. W wyniku prowadzonych działań wyszło na jaw, iż kwota, która powinna być zebrana za powyższe opłaty była niższa o 3 tysiące złotych. Cała sprawa została zgłoszona władzom gminy. Następnie osoba, która była odpowiedzialna za zbieranie tych pieniędzy od rodziców oraz ich prawidłowy stan, po przeprowadzonej przeze mnie kontroli została natychmiast zwolniona ze stanowiska- tłumaczy dyrektor przedszkola.

Sprawą natychmiast zajął się miejski ratusz:

- Dyrektor przedszkola w Rakoniewicach, po przeprowadzonej kontroli wewnętrznej, przekazała informację o nieprawidłowościach w naliczaniu opłat za pobyt dzieci w tej placówce- dodaje burmistrz Gerard Tomiak. O tej kwestii dyrekcja przedszkola poinformowała też policję.

Urząd podjął natomiast kolejne kroki w tej sprawie:

- My z kolei skontrolowaliśmy przedszkole w zakresie odbioru i przekazania płatności gminie biorąc pod uwagę cały 2015 rok. Wykonanie tego zdania zostało powierzone firmie zewnętrznej, która bardzo skrupulatnie przyjrzała się sprawie. Zakończone kilka tygodni temu działania ujawniły, że w gminnej kasie, z tytułu opłat za pobyt dzieci w przedszkolu i posiłki dla nich za ubiegły rok, brakuje niemal 30 tysięcy złotych - dodaje w rozmowie z nami. - Część materiałów pokontrolnych przekazaliśmy już do Prokuratury Rejonowej w Grodzisku Wlkp., która prowadzi śledztwo w tej sprawie- tłumaczy dalej burmistrz.

Władze gminy chcą jednak poddać kontroli w tej kwestii także sprawę płatności w latach 2014 i 2013.

Jak wyjaśniała nam zastępca prokuratora rejonowego w Grodzisku sprawa jest obecnie w toku: - Kilkanaście dni temu otrzymaliśmy od władz gminy Rakoniewice wystąpienie pokontrolne, które zlecił do wykonania urząd. Teraz zapoznamy się z nim i zdecydujemy czy będziemy czekać z dalszym prowadzeniem śledztwa na wyniki następnych kontroli, które planują wykonać władze gminy, biorąc pod uwagę kolejne dwa lata działalności przedszkola. Na chwilę obecną nie można więc jeszcze mówić o jakichkolwiek zarzutach- mówiła Iwona Bartolik.

Dodajmy, że osoba, która odpowiedzialna była za zbieranie tych pieniędzy od rodziców oraz ich prawidłowy stan pracowała na tym stanowisku od 2008 roku.

Niestety do czasu zbierania materiałów na temat tej sprawy nie udało nam się skontaktować z byłą pracownicą placówki.

Działania gminy w tej sprawie, jak i czynności prowadzone przez prokuraturę mogą potrwać jeszcze wiele miesięcy. Do tematu w razie ustalenia nowych faktów, będziemy więc wracać na łamach naszego tygodnika w kolejnych wydaniach.

Czy w przedszkolu doszło do wyprowadzenia pieniędzy?

Cenne właściwości suszonych owoców