Grodzisk: nowe rondo zadziwia. Co o nim sądzicie?

Chodzi o nowe rondo przy salonie mody sukień ślubnych. Do tej pory funkcjonowało tu skrzyżowanie o dość dziwnej organizacji ruchu. Po wjeździe na nie trzeba było się mocno zastanowić nad tym kto, komu ustępuje pierwszeństwa, jak zjechać, aby dojechać do celu. Problem z tym mieli sami grodziszczanie, nie wspominając już o wszystkich przyjezdnych, którzy odwiedzali nasze miasto.

Władze postanowiły więc zmienić tam organizację ruchu i uwzględnić modernizację skrzyżowania w ramach inwestycji realizowanej z programu tzw. „schetynówek”. W poprzednich wydaniach informowaliśmy o tym, że w związku z zamknięciem skrzyżowania na czas remontu pojawiło się sporo komplikacji w komunikacji. Mieszkańcy narzekali, że znaków ostrzegawczy jest za mało i brak jest wyznaczonego objazdu. Gmina z kolei tłumaczyła, że utrudnienia potrwają do końca września, a każdy z mieszkańców może sam według uznania wybrać najlepsza jego zdaniem alternatywną trasę i nie trzeba wytyczać jednego objazdu.

Kiedy wydawało się, że ludzie już się przyzwyczaili do tymczasowego „porządku”, otrzymaliśmy kolejne zgłoszenie od naszych czytelników. Grodziszczanie pytają dlaczego na modernizowanym skrzyżowaniu powstają dwa ronda i czy to rozwiązanie będzie rzeczywiście lepsze od działającego do tej pory. - Zdecydowaliśmy się na dość nietypową formę przebudowy skrzyżowania i utworzenie w tym miejscu składającej się z dwóch wysepek „ósemki”. Ronda będą połączone ciągiem z kostki tak, aby nie było możliwości jazdy „na krzyż”- wyjaśnia zastępca burmistrza Grodziska Piotr Hojan.

Jak zaznaczył nasz rozmówca rozwiązanie jest niecodzienne, ale w tym miejscu nie było możliwości budowy tradycyjnego ronda: - Z każdej z ulic wchodzącej w skład skrzyżowania będzie można bez problemu wjechać na wspomnianą „ósemkę” i objechać ją zjeżdżając w pożądanym kierunku. Liczymy, że ta nowa organizacja się sprawdzi. Jednak czy tak będzie i czy kierowcy będą zadowoleni okaże się dopiero po zakończeniu prac i oddaniu trasy do użytku- podsumował wiceburmistrz.