Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jabłonna : Sama ma odwieźć 4 tony

Magdalena Łukaszewska
Jabłonna: Sama ma odwieźć 4 tony
Jabłonna: Sama ma odwieźć 4 tony Magdalena Łukaszewska
Jabłonna : Sama ma odwieźć 4 tony. 80-letnia mieszkanka Jabłonny mówi: - Czuję się oszukana. Kobieta kupiła od pewnej firmy z powiatu nowotomyskiego cztery tony węgla, którym - jak tłumaczy - nie da się palić

Jabłonna : Sama ma odwieźć 4 tony
Z prośbą o pomoc zgłosiła się do nas jedna z mieszkanek miejscowości Jabłonna (nazwisko do wiadomości redakcji). Kobieta jest załamana i czuje się bezsilna. Sprawa dotyczy zakupionego przez nią kilka miesięcy temu węgla u jednej z firm z terenu powiatu nowotomyskiego.
- Zamówiłam w tym przedsiębiorstwie cztery tony węgla. Kupowałam go w kilku transzach. Ostatnią na początku sierpnia. Wcześniej nie zauważyłam z mężem, że węgiel jest kiepski. Jesteśmy już starszymi ludźmi. Dopiero kiedy przyjechały do nas dzieci i podjęliśmy próbę rozpalenia nim pieca, okazało się, co to za towar. W ogóle nie chciał się palić. Bryły węgla rozlatują się w dłoni. Po tygodniu od dokonania ostatniej transakcji skontaktowaliśmy się z firmą, aby poinformować ją, że węgiel do niczego się nie nadaje. W odpowiedzi usłyszałam, że przyjedzie do mnie pracownik placówki, aby zbadać sytuację- tłumaczy nasza rozmówczyni.
Do klientki firmy przyjechał jej przedstawiciel i udokumentował stan zakupionego towaru:
- Następnie , dwa tygodnie później skontaktowała się z nami właścicielka i poinformowała, że mogą dać mi w ramach rekompensaty dodatkowo 200 kilo węgla, a jeśli się nie zgodzę to wymienią ten, który już zakupiłam, ale muszę go do tej firmy sama zawieźć - opowiada.- Mój syn jednak kategorycznie się nie zgodził na takie rozwiązanie, bo nie mamy jak to przewieźć. Jednym wyjściem jest dostarczenie nowego węgla przez firmę i zabranie przez nich towaru, który zareklamowaliśmy. Od tego czasu kontakt z firmą się urwał. Nie wiem, co mam zrobić. Wydałam na ten węgiel prawie 3 tysiące, a nie mogę nim palić. Nie chodzi mi o zwrot pieniędzy, tylko o wymianę towaru na taki, który będzie zdatny do użycia. Mamy z mężem po 80 lat. Jak można starszym ludziom kazać odwozić towar- mówi kobieta.
Postanowiliśmy skontaktować się z firmą, która sprzedała węgiel. Jak przekazała właścicielka przedsiębiorstwa sprawa jest jej znana: -Nasza firma jest  pośrednikiem i tylko sprzedaje węgiel, który kupujemy od przedsiębiorstwa węglowego zajmującego się jego produkcją. Sprawę zgłosiłam do producenta, który zaproponował rekompensatę właśnie w wysokości 200 dodatkowych kilogramów towaru. Jednak klientka odmówiła. Zaproponowaliśmy więc wymianę towaru. Jednak przeszkodą okazał się sposób wymiany. Syn naszej klientki  poinformował nas, że nie odwiozą nam węgla tylko mamy po niego przyjechać. Nie wyobrażam sobie, żeby to było możliwe. Ponieważ w zaistniałej sytuacji nie ma naszej winy- wyjaśniła właścicielka firmy i dodała: -Dziwi nas również, że ta pani mając w sąsiedztwie punkt sprzedaży węgla, zamówiła towar 40 kilometrów od miejsca zamieszkania. Istotne też jest, że węgiel reklamowany został zakupiony w maju i lipcu.
Właścicielka podkreśla: - Zaproponowaliśmy temu Państwu napisanie pisemnej reklamacji, którą przesłalibyśmy do firmy węglowej, która rozwiązałaby tą kwestię. Dodam też, że do tej pory mieliśmy samych zadowolonych klientów, a sprawa mieszkanki wsi Jabłonna jest pierwszym takim przypadkiem. Z naszej strony zrobiliśmy też wszystko, aby tą spr
Jabłonna : Sama ma odwieźć 4 tony

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto