Wilki na terenie Nadleśnictwa Grodzisk. Leśnicy mówią otwarcie: spokojnie, nie ma powodów do obaw

- Wilki są obserwowane na trenie całego nadleśnictwa, co nie oznacza, że jest ich bardzo dużo, ponieważ potrafią się przemieszczać w ciągu doby na odległość 30-50 km (średnia 23 km), więc te same wilki mogą być widziane w okolicach Nowego Tomyśla jak i Rakoniewic- mówi starszy specjalista Służby Leśnej Nadleśnictwa Grodzisk, Tomasz Kałek.

Jak dodaje, obecność wilków była już sygnalizowana na naszym terenie od kilku lat, ale wydawało się, że są to osobniki migrujące przez nasz teren i nie pozostają tu na stałe. Ze statystyk wynika, że osobników w Nadleśnictwie Grodzisk jest od 4 do 9.

Do tej pory nie zanotowano żadnych groźnych incydentów z wilkami, ale trzeba zdać sobie sprawę, że każde dzikie zwierzę w sytuacji zagrożenia może się bronić, a jego ocena co w ludzkim zachowaniu jest dla niego zagrożeniem lub nie, wymyka się wszelkim klasyfikacjom. - Wilk to dzikie zwierzę i nie ma „złotej recepty” na to jak mamy się zachować gdy go spotkamy. Po pierwsze nie odnotowano dotąd na naszym terenie żadnego incydentu z wilkami. Nikt nie zgłosił żadnego niebezpiecznego zachowania się tych zwierząt, wręcz przeciwnie obserwatorzy zauważali, że napotkane zwierzęta po prostu schodziły ludziom z drogi. Gdyby jednak doszło do takiego spotkania, trzeba zachować spokój i nie wykonywać gwałtownych ruchów np. uciekać. Należy cały czas obserwować zwierzę i jeżeli czujemy się zagrożeni, powoli, spokojnie wycofać nie spuszczając wilka z oczu- wyjaśnia T. Kałek apelując o spokój.

- Zabierając jednak do lasu dziecko róbmy to co i tak byśmy robili, nawet gdyby wilków nie było, miejmy je na tzw. „oku”. Dodatkowo apel do właścicieli psów. Wszyscy wiemy, że z psami do lasu idziemy trzymając je na smyczy lub otoku. Jeżeli tego nie robimy to łamiemy prawo, oraz narażamy naszego „pupila” na spotkanie z wilkiem, który nie da mu żadnych szans, bo traktuje go jak konkurenta- dodaje.