Iluminacje świąteczne w Grodzisku i Nowym Tomyślu

Okazuje się, że Grodzisk Wielkopolski nigdy nie oszczędza na iluminacji świątecznej i tym razem również nie planuje cięć. Jak informują urzędnicy, przeznaczony na oświetlenie budżet miasta to 60 tysięcy złotych, a więc kwota, która na ten cel była przygotowana również w 2010 roku.

Mieszkańcy mogą podziwiać okazałe lampki już od ubiegłego poniedziałku. Natomiast pierwsze oficjalne odpalenie iluminacji odbyło się w „mikołajkową niedzielę" 4 grudnia – wówczas uroczyście zapalono choinkę, która ozdobiła nowe rondo im. Ks Czesława Tuszyńskiego.

Promenady oświetlenia tradycyjnie można podziwiać na grodziskim deptaku i jego odnogach oraz na ulicy 3 Maja. Napis „Wesołych Świąt” znajduje się również na budynku Urzędu Miejskiego. Mieszkańcy Grodziska są już przyzwyczajeni do okazałych iluminacji, które zawsze w okresie świątecznym zdobią ulice.

– Jest na czym oko zawiesić. To piękne ozdoby i dobrze, że są. Może miasto w przyszłym roku zdecyduje się jeszcze na inne oświetlenie? – powiedziała pani Małgorzata Lipka. Czy w zaplanowanej w budżecie kwocie wystarczy na pokrycie kosztów energii elektrycznej? Sekretarz gminy twierdzi, że tak. -

Do tej pory na oświetlenie wydaliśmy około 52 tysięcy złotych. Są to koszy wynajmu niektórych ozdób i ich zamontowanie. Osiem tysięcy, które jeszcze mamy do wykorzystania powinny wystarczyć. W ubiegłym roku zmieściliśmy się w budżecie. Teraz również tak powinno być, tym bardziej, że oświetlenie jest ledowe, a więc pobór prądu minimalny - zaznaczył sekretarz grodziskiego ratusza. Sceptycznie do tematu oświetlenia podchodzi radny Dariusz Matuszewski. – Mam nadzieję, że nie odbije się to kosztem dobra dzieci w przedszkolach – powiedział.

Znacznie mniej na świąteczne iluminacje ma zamiar wydać gmina Nowy Tomyśl. W tym roku ma przeznaczyć na ten cel około 70 tysięcy. Rok wcześniej kwota ta wyniosła ponad 110 tysięcy złotych.: -Chodzi po prostu o oszczędności – mówi Wojciech Ruta, zastępca burmistrza Nowego Tomyśla.

– Te 40 tysięcy będziemy mieli szansę przeznaczyć na inny cel – dodaje. Na razie w Nowym Tomyślu żadne świąteczne lampki jeszcze nie świecą, jednak w mieście ma być bardzo tradycyjnie. Oświetlone mają zostać plac Niepodległości, plac Chopina, łączący je deptak (czyli ulica Mickiewicza) a także główne ulice miasta. We współpracy z nowotomyskimi firmami oświetlone będą również ronda. W mieście nie będzie choinki. Urząd planuje jednak inną atrakcję. Jednak na razie jego pracownicy nie chcą zdradzać co to będzie.

Dodajmy, że gmina zabezpieczyła w budżecie również kwotę 15 tysięcy złotych na noc sylwestrową. Jak mówią jej przedstawiciele, mimo oszczędności związanych z oświetleniem świątecznym, sylwestrowe fajerwerki powinny być atrakcją dla tych, którzy będą chcieli spędzić tę noc w Nowym Tomyślu.

Okazuje się, że dla mieszkańców nowotomyskiej gminy kwota 70 tysięcy jest również bardzo wysoka. Szczególnie starsze osoby, podkreślają, że nadszedł czas kryzysu i oszczędności. - Nic by się nie stało, gdyby tych lampek nie było. Miasto powinno oszczędzać – powiedziała Kazimiera Konopka.