Nowa organizacja ruchu dopiero w przyszłym roku

Włączenie się na światłach do ruchu od strony ulicy Nowej i Drzymały jest obecnie bardzo utrudnione. Europejską, która jest częścią drogi obwodowej przejeżdża mnóstwo pojazdów. Z kolei wyjazd z ulic podporządkowanych to dziś prawdziwe utrapienie, nawet przy sygnalizacji, która przepuszcza na jednym zielonym góra 2-3 auta. A, że w pobliżu znajduje się hotel z dużą siłownią, a także market budowlany, zarówno od strony Nowej, jak i Drzymały ruch zdecydowanie się zwiększył. Dlatego też bywa, że można tam sobie postać na czerwonym, a w godzinach natężenia bywają nawet korki.

Kierowcy już od jakiegoś czasu narzekają na zbyt szybką zmianę świateł. A bywa, że szukają alternatywnych tras, o czym informowaliśmy w poprzednim wydaniu naszego tygodnika. Niestety, nie zawsze robią to z głową. Fakt jest taki, że w oczekiwaniu na zielone światło często możemy na skrzyżowaniu spędzić nawet kilkanaście minut.

To uciążliwe szczególnie dla tych, którzy na przykład spieszą się rano do pracy. W związku z licznymi apelami mieszkańców, skontaktowaliśmy się z Wielkopolskim Zarządem Dróg Wojewódzkich w Poznaniu, który odpowiada za organizację ruchu na tej trasie. W październiku Kinga Hedrych, zastępca dyrektora WZDW poinformowała nas, że sytuacja zostanie przeanalizowana i jeżeli będzie taka konieczność, zostanie opracowany nowy projekt organizacji ruchu na skrzyżowaniu ulic Europejska-Drzymały-Nowa.

Do tematu postanowiliśmy wrócić po ponownych pytaniach ze strony kierowców, by dowiedzieć się co postanowiono. - Przeprowadzenie pomiarów i analizy natężenia ruchu w tym miejscu zaplanowaliśmy na pierwszy kwartał 2018 roku. Na podstawie wyników tego badania podejmiemy decyzję o tym, czy konieczne jest przeprogramowanie sygnalizacji świetlnej- przekazała nam w ubiegłym tygodniu K. Herdych.

Pozostaje zatem czekać. Do tematu z pewnością wrócimy na początku roku. Wtedy też miejmy nadzieję, poznamy przybliżony termin budowy kolejnych świateł tuż obok na skrzyżowaniu Europejskiej z ulicą Rakoniewicką.

Nowa organizacja ruchu dopiero w przyszłym roku