Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wioska. Mówią "nie" dla przeniesienia

Malwina Korzeniewska
Rodzice uczniów z Wioski sprzeciwiają się przeniesieniu swoich pociech do szkoły w Ruchocicach.

Rodzice uczniów z Wioski sprzeciwiają sie przeniesieniu swoich pociech do szkoły w Ruchocicach. Podczas posiedzenia komisji oświaty, które 6 grudnia odbyło się w szkole w Jabłonnie, wyrazili swój zdecydowany sprzeciw.

O planowanych zmianach w trzech najbliższych latach powiedział Mirosław Basiński, odpowiedzialny w gminie za oświatę. Uzasadniał, że wynikają one z planowanej reformy, która zakłada, że od 2014 roku gmina ma mieć obowiązek przyjęcia do przedszkoli dzieci 4 letnich, a od 2016 – 3 letnich.

W związku z tym w szkole w Jabłonie i jej 2 budynkach w Wiosce zabraknie pomieszczeń i trzeba będzie wprowadzić naukę dwuzmianową. Rozwiązaniem jest włączenie Wioski do obwodu szkoły w Ruchocicach i stopniowe dowożenie do niej uczniów.

Od września 2013 mieliby do niej trafić uczniowie kl. IV (rocznik 2003),V (2002) i I Gimnazjum (2000), w 2014-rocznik 2004 i 2001, a w 2015 – wszyscy uczniowie klas IV – VI i Gimnazjum. W ten sposób w Jabłonnie można by uniknąć dwuzmianowości, a klasy w Ruchocicach byłyby dopełnione.

- Jeżeli tego nie zrobimy to w najbliższych 3 latach do oświaty będziemy musieli dołożyć ponad 1,3 mln zł, a pieniądze te będzie trzeba wydać głównie na wynagrodzenia dla nauczycieli w Jabłonnie, którzy będą uczyli w systemie dwuzmianowym – informuje burmistrz Gerard Tomiak.

- Być może i dowożenie dzieci do Ruchocic będzie mniej kosztowało gminę niż istnienie po dwóch oddziałów w jednym roczniku, ale czy to jest korzystne dla naszych dzieci – pyta jedna z mam z Wioski. - Przecież nasze pociechy od lat są związane z tą szkołą, która położona jest najbliżej ich domów. Teraz jest tym lepiej, że zbudowano wreszcie ścieżkę rowerowa, którą dzieci mogą bezpiecznie wrócić do domu. Z Ruchocic już nie wrócą. Poza tym my zamiast 3 km będziemy musieli dojeżdżać na zebrania 7 km, to chyba różnica. Poza tym czy nasze dzieci muszą się cisnąć w 30 osobowych klasach. Z tego co wiem w Ruchocicach są małe sale lekcyjne. Czy naprawdę gminy nie stać na utrzymanie mniej licznych klas? Może władze zrezygnują z jakiejś imprezy, a nie szukają oszczędności kosztem naszych dzieci.

- Zmiana szkoły, nauczycieli i systemu nauczania była dla naszych dzieci wielkim przeżyciem – mówiła podczas czwartkowego spotkania przedstawicielka rodziców uczniów klas czwartych z Wioski. - Potrzebowały bardzo dużo czasu na zaaklimatyzowanie się w nowej placówce. Prosimy państwa o nie fundowanie naszym dzieciom ponownie tych przeżyć, gdyż to na pewno odbije się negatywnie na wynikach nauczania, a mieszając je w 2013 z dziećmi z Ruchocic mogłyby też wyniknąć różnice programowe. Przerażają nas także codzienne, 7 kilometrowe przejazdy autobusu. Droga Wioska-Ruchocice zimą jest często zasypana śniegiem i oblodzona, a przy tym trudna do pokonania.

Przeniesienie 8 dzieci do szkoły w Ruchocicach spowoduje, że będą one wyrwane ze swego środowiska, w którym żyją i wychowują się od urodzenia. Ich rodzeństwo zostanie w ZS w Jabłonnie, więc my jako rodzice będziemy musieli jeździć do dwóch szkół. Przez dłuższe dojazdy nasze dzieci będą miały mniej czasu na naukę i odpoczynek, a także udział w zajęciach pozalekcyjnych.

Czujemy się oszukani i nagabywani. Żyjemy w państwie demokratycznym i chcemy mieć prawo do decydowania o losie własnych dzieci. Gmina to nie tylko aparat urzędniczy, a przede wszystkim mieszkańcy i to oni powinni mieć decydujący głos.

Rodziców poparła też psycholog z Poradni Psychologiczno -Pedagogicznej, podkreślając, że dla dzieci przejście z jednej szkoły do drugiej jest dużym obciążeniem, zwłaszcza dla tych, które przeszły z nauczania zintegrowanego do kl.IV. Uczestnicy spotkania podkreślali, by zmian nie wprowadzać pochopnie, tym bardziej, że obniżenie wieku przedszkolnego to na razie projekt rządu. Proponowali, by rozważyć rozbudowę szkoły w Jabłonnie lub Wiosce. Mieszkańcy Wioski podkreślali, że swego czasu sami pracowali przy rozbudowie, a teraz ich wnuki mają być wywożone ze wsi.

- To nie jest pierwsze spotkanie poświęcone zmianie obwodu szkolnego – mówi burmistrz. - Spotkaliśmy się już z rodzicami uczniów z Jabłonny, Wioski, z Radą Pedagogiczną, radnymi. Rozumiemy wątpliwości mieszkańców Wioski, ale chcemy by i oni zrozumieli, że bez zmian koszty oświaty w gminie będą jeszcze wyższe i z tego powodu będzie trzeba zrezygnować z wielu innych rzeczy. Proponujemy rozwiązanie, które nie powoduje zamykania żadnej ze szkół, tylko zmianę systemu dowozów szkolnych, które funkcjonują od dawna. Jesteśmy w tym szczęśliwym położeniu, że odległości między szkołami są niewielkie i nie powodują zbyt dużych uciążliwości.
Wszystko jednak zależy od głosu radnych.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wioska. Mówią "nie" dla przeniesienia - Grodzisk Wielkopolski Nasze Miasto

Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto