MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Grodzisk: "Sąd niesłusznie mnie potraktował"

Magdalena Łukaszewska
Grodzisk: "Sąd niesłusznie mnie potraktował" Grzegorz Klimarczyk, mieszkaniec powiatu poznańskiego uważa, że grodziski sąd niedłusznie postąpił w jego sprawie. Wszystko zaczęło się od mandatu, jaki otrzymał mężczyzna kilka miesięcy temu w Stęszewie

Grodzisk: "Sąd niesłusznie mnie potraktował" - Wszystko zaczęło się od tego, że kilka miesięcy temu jadąc samochodem przez Stęszew skręciłem w lewo, mimo obowiązującego zakazu i zostałem zatrzymany przez kontrolującą ruch policję. Niestety panowie funkcjonariusze chcieli mi wlepić mandat za dwa wykroczenia. Dodatkowo miałem zostać ukarany za wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, którego rzekomo się dopuściłem zanim skręciłem w lewo pod zakaz. Niestety taka sytuacja nie miała miejsca - twierdzi G. Klimarczyk. - Nie mogłem więc zgodzić się z policjantami, którzy dodatkowo nie mogli widzieć tej sytuacji, ponieważ byli schowani za zakrętem drogi a ponadto widok zasłaniał im stojący nieopodal samochód ciężarowy - uważa mężczyzna.
Nasz rozmówca, mając do tego prawo, odmówił przyjęcia mandatu. W wyniku czego sprawa została skierowana do sądu:- Po spełnieniu wszelkich formalności i przesłuchaniu mnie spodziewałem się otrzymania wyroku nakazowego w mojej sprawie. Jednak żadne takie pismo do mnie nie dotarło. W zamian otrzymałem w maju wezwanie do zapłaty kary bez żadnych dodatkowych informacji czy wyjaśnień. Postanowiłem wysłać do sądu sprzeciw wobec tego wezwania. Informując o nieotrzymaniu wyroku nakazowego i przekazując, że bez otrzymania takiego wyroku nie ma podstaw prawnych do wydania wezwania do zapłaty. Poprosiłem również o dostarczenie wyroku, abym mógł podjąć dalsze kroki prawne- tłumaczył Grzegorz Klimarczyk.
Mężczyzna w zamian otrzymał wezwanie na posiedzenie w sprawie zarządzenia zastępczej kary aresztu w miejsce niezapłaconej grzywny: -Nie ukrywam wystraszyłem się i postanowiłem zapłacić te pieniądze aby uniknąć aresztowania. Jednocześnie ponownie napisałem do sądu zaznaczając, że nie ustosunkowano się do mojego sprzeciwu. Ponownie poprosiłem też o przesłanie kopii wyroku nakazowego oraz kopię potwierdzenia odebrania go przeze mnie, jaką rzekomo dysponuje sąd. Nie otrzymałem jednak żadnej odpowiedzi.
Jak przekazał nasz rozmówca, nie zgłaszałby żadnych sprzeciwów, dyskutował z tą decyzją gdyby pismo z wyrokiem nakazowym zostało mu rzeczywiście dostarczone:- Nawet policjant poinformował mnie, że taka jest procedura. Sąd potraktował mnie z kolei jak kryminalistę. Chciałbym, aby opinia publiczna dowiedziała się o tym jak traktuje się zwykłych obywateli- podsumował G. Klimarczyk.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Piotrem Błaszakiem, prezesem Sądu Rejonowego w Grodzisku, który nie widzi żadnych uchybień w pracy sądu: - Jeśli ten pan ma jakieś zastrzeżenia pewien się do nas zgłosić. Być może pan Klimarczyk nie dostał przesyłki, ale zgodnie z prawem sąd dokonał jej podwójnej awizacji. Przesyłka nie została odebrana, ale zgodnie z przepisami po 7 dniach została uznana za doręczoną. Wyrok się uprawomocnił, co stało się podstawą do wysłania wezwania do zapłaty. W tym przypadku nie było żadnej złej woli ze strony sądu, a wszystko odbyło się zgody

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto