Grodzisk: Spór o przystanek przed ZSP

W związku z reformą oświaty i utworzeniem w Grodzisku SP2, pojawiła się kwestia zabezpieczenia miejsca dla rodziców dowożących najmłodszych uczniów do nowej placówki. Jak podkreśla burmistrz Henryk Szymański, jego zamiarem jest im to jak najbardziej ułatwić, mając na względzie panujący w tej części miasta ruch.

Propozycją burmistrza było zatem nie tylko umożliwienie bezpłatnego postoju na pobliskich parkingach w ramach strefy, ale i zlikwidowanie zatoki autobusowej naprzeciwko wejścia do Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych i utworzenie tam kolejnych sześciu miejsc dla rodziców. Wszystkie autobusy miałyby od tej pory stawać kilka metrów dalej, na zatoce przy LO. Rozwiązaniu temu sprzeciwiają się jednak władze powiatu.

-Nie zgodziliśmy się na użyczenie grodziskiemu samorządowi terenu obecnej zatoki autobusowej pod budowę płatnego parkingu. O zajęcie stanowiska w tej sprawie poprosiliśmy dyrektora Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych i Grodziskiej Hali Sportowej, którzy potwierdzili, że istniejąca zatoka autobusowa jest tym jednostkom potrzebna. Korzystają z niej uczniowie naszych szkół dojeżdżający autobusami spoza Grodziska. Stanowią oni 2/3 ogólnej liczby uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Wśród nich są także uczniowie niepełnosprawni ruchowo- mówi starosta Mariusz Zgaiński. W odpowiedzi podkreślił również, że przystanek jest niezbędny nie tylko dla uczniów dowożonych do szkół, jak i dla sportowców biorących udział w zawodach i imprezach sportowych odbywających się w hali.

Burmistrz na czwartkowej poinformował radnych, że w rozmowie z dyrektor ZSP przekonał ją jednak do swoich racji i uzyskał w tej sprawie ustne porozumienie. Na posiedzeniu zapadła zatem decyzja o likwidacji istniejącego przystanku.

- Na dniach zniknie znak informujący o tym, że jest to zatoka autobusowa. Pojawi się z kolei ten informujący o tym, że to parking- informuje nas burmistrz. - Nie będzie tam sześciu miejsc, bo nie mam zgody na ich wybudowanie i powiększenie terenu parkingu, ale trzy auta się zmieszczą - dodaje.

M. Zgaiński stwierdza dobitnie: - Zupełnie nie rozumiemy decyzji grodziskiego samorządu. Likwidację przystanku odbieramy jako zwykłą złośliwość wobec młodzieży dojeżdżającej do szkół z terenu całego powiatu grodziskiego. Tak samo odebraliśmy działania władz miasta w zakresie niedawnej likwidacji przystanków na terenie Grodziska - komentuje.

Dodajmy również, że rodzice dowożący dzieci będą mogli korzystać z dotychczasowego parkingu przy LO, w godz. od 7 do 17. Ten pomysł nie spodobał się radnemu Sebastianowi Skrzypczakowi, który na czwartkowej sesji podkreślił, że takie działania są z kolei krzywdzące dla całej społeczności liceum.

Jak widać zatem sprawa przystanku i parkingów wywołała gorąca dyskusję. Uwagi do podjętej uchwały miała też podczas posiedzenia radna Alina Kachlicka. Interesowało ją przede wszystkim, kto będzie weryfikował przypadki, w których któryś z rodziców zostawi samochód na dłużej niż określony w uchwale kwadrans.

Przypomnijmy, że od tego tygodnia w godzinach od 7 do 9 oraz od 11 do 13, posiadając odpowiednie identyfikatory rodzice pierwszoklasistów mogą bezpłatnie korzystać z płatnej strefy parkowania w rejonie ul. Przemysłowej, Żwirki i Wigury, Pl. Anny i Parkowej.

Do tematu zapewne wrócimy po obserwacji, jak nowe rozwiązanie sprawdza się w praktyce. Być może uda nam się też uzyskać komentarz dyrektor ZSP, z którą w piątek nie udało nam się porozmawiać.

Grodzisk: Spór o przystanek przed ZSP