Grodzisk: Sprawdzają, czym mieszkańcy palą w piecach

Grodzisk: Sprawdzają, czym mieszkańcy palą w piecach

W drugiej połowie stycznia grodziski Urząd Miejski rozpoczął kontrole pod kątem spalania odpadów. Sprawą zajmują się upoważnieni pracownicy ratusza oraz funkcjonariusze policji.

Kontrolujący na mocy przepisów upoważnieni są do wstępu przez całą dobę na teren nieruchomości, na których prowadzona jest działalność gospodarcza, a w godzinach od 6 do 22 na pozostały teren. Kontrolerzy mogą także żądać okazania dokumentów i udostępnienia wszelkich danych mających związek z problematyką inspekcji.

Postanowiliśmy sprawdzić czy Urząd Miejski podsumował już pierwsze wyniki tych działań: - Do tej pory przeprowadzonych zostało w sumie około 20 kontroli. Gospodarstwa domowe poddawane takiej kontroli wybierane są losowo oraz na podstawie zgłoszeń mieszkańców- wyjaśnia burmistrz Henryk Szymański.

Jak zaznaczał nasz rozmówca, mimo iż do urzędu docierają sygnały od ludzi, którzy wskazują osoby mogące palić w piecach nieodpowiednim paliwem, to takich zgłoszeń nie ma dużo:

- Zdarza się, że mieszkańcy sami zgłaszają gospodarstwa, w których sugerują przeprowadzenie kontroli. Takich przypadków nie ma jednak wiele - stwierdza burmistrz.

Pytaliśmy Henryka Szymańskiego także o to, jak wyglądają wyniki przeprowadzonych do tej pory kontroli?

- W wyniku prowadzonych dotychczas działań nie nałożono żadnych kar na mieszkańców naszej gminy. Podczas kontroli właściciele pouczani są o zakazie spalania substancji niedozwolonych. Dodam również, że kontrole przeprowadzone do tej pory nie wykazały spalania przez właścicieli poszczególnych gospodarstw substancji niedozwolonych- mówi burmistrz.

To jednak dopiero początek działań prowadzonych przez urząd. Władze gminy planują sukcesywne kontynuowanie rozpoczętych w styczniu kontroli aż do zakończenia sezonu grzewczego. O kolejnych wynikach następnych inspekcji będziemy informowali na bieżąco.

Dodajmy również, że za spalanie m.in. w przydomowych piecach substancji niedozwolonych podlega karze:

- Zgodnie z zapisami ustawy o odpadach osobie spalającej nieodpowiednie rzeczy w piecu grozi areszt lub grzywna w wysokości do 5 tysięcy złotych- wyjaśnia Kamil Sikorski z Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku.

O szkodliwości spalania odpadów w przydomowych piecach mówi się wiele. Jest jednak jeszcze jedna sprawa, która może stwarzać niebezpieczeństwo dla ludzi.

W okresie jesienno-zimowym w domach, w których urządzenia grzewcze oraz przewody kominowe i wentylacyjne są wadliwe lub źle użytkowane, wzrasta ryzyko śmiertelnego zatrucia czadem, który nazywany jest także cichym zabójcą, ponieważ jest niewidoczny oraz nie ma smaku ani zapachu. Objawami takiego zatrucia mogą być m.in. ból głowy, ogólne zmęczenie, nudności, trudności z oddychaniem. Co zrobić, aby zapobiec takiemu niebezpieczeństwu? Przede wszystkim należy zapewnić prawidłową wentylację pomieszczeń, nie zasłaniać kratek wentylacyjnych, wykonywać okresowe przeglądy kominów i instalacji wentylacyjnych. Warto również zainstalować czujniki tlenku węgla w tej części domu, gdzie najczęściej przebywa rodzina. Takie czujniki i działania profilaktyczne uratowały i mogą uratować niejedno życie.

Grodzisk: Sprawdzają, czym mieszkańcy palą w piecach

Opozycja: Rząd powinien zaangażować się walkę ze smogiem

Źródło: AIP / x-news